Symbolicznie, sylwestrowo wskoczyłem

Poniedziałek, 31 grudnia 2007 · Komentarze(0)
Symbolicznie, sylwestrowo wskoczyłem na chwilę na rolkę.

140/154

Skończył się rok 2008. Dużo się działo, dużo więcej niż w 2007. Choć ogólnie nie mogę zaliczyć go do najlepszych lat, z rowerowego punktu widzenia jest top on the list. Pierwsze "typowe" maratony, o ile maratony Golonki można nazwać typowymi. Kompletne zarażenie się ściganiem.

Istebna 126 generalka, 60 M2
Kraków 207 generalka, 101 M2
Krynica 84 generalka, 46 M2

N każdym z tych maratonw popełniłem dziesiątki błędów nowicjusza. Sporo się nauczyłem.. choć to dopiero początek.

Survival w Istebnej.. mocne rozpoczęcie ścigania. Na długo zostanie mi w pamięci..
Nie można było po tym nie pojechać do Krakowa. Ale można było nie nabawić się paskudnej kontuzji pleców która męczy do dziś. O ile Istebna była walką z warunkami, w Krakowie przez cały maraton walczyłem z bólem. Po upadku dzień przed nie powinienem był wystartować. Ból pleców, skurcze i obraz wyprzedzających mnie rywali kiedy musiałem zejść z roweru kilka kilometrów przed metą. Ale i tak wspominam pozytywnie - to tam nauczyłem się najwięcej.

2 tyg później wbrew zaleceniom lekarza stanąłem na starcie w Krynicy. Tutaj dla odmiany temperatura zaskoczyła. Ekstremalne zimno.. brakło ciuchów. Dobra forma, mimo błędów przejechałem zgodnie z planem - zdobywając wynik na podjeździe pod Jaworzynę. Szkoda że stanąłem tak daleko na starcie - stracilem sporo minut w "korkach". Imprezę po maratonie też zapamiętam na długo!

Jak na sezon w którym zrobiłem 3k km nie spodziewałem się aż tak dobrych rezultatów. Sezon na plus.


Plany na 2009 rok?

Zaliczyć przynajmniej 6 maratonów Powerade, oczywiście chciałoby się wszystkie.. zobaczymy. Być zadowolonym z miejsca w generalce. Zaczepić się w sensownym teamie. Znaleźć czas na to wszystko.. i przede wszystkim na treningi.
Tyle!

Z Markiem, powtórka

Sobota, 25 sierpnia 2007 · Komentarze(0)
Z Markiem, powtórka trasy z niedzieli, ale w drugą stronę.

Zielona - Zamek Olsztyn - Sokole (kłody) - Złoty Potok - górki w strone Ostrężnika (pierwszy raz zaliczona ta z klodami) - czerwony rowerowy - Sokole (kłody - zjazd) - Skrajnica

Z Markiem, włóczenie

Niedziela, 19 sierpnia 2007 · Komentarze(0)
Z Markiem, włóczenie się po wszystkich możliwych górkach :)

Zielona Góra, Góry Towarne, Zamek Olsztyn, Sokole podjazd z "kłodami", czerwony rowerowy do Ostrężnika, czerwony pieszy do Złotego Potoku i dalej aż do Zrębic, czerwony rowerowy do Olsztyna i powrót przez Skrajnicę.

Zielona, Olsztyn, Skrajnica,

Sobota, 18 sierpnia 2007 · Komentarze(0)
Zielona, Olsztyn, Skrajnica, Zielona, Kusięta, Skrajnica + miasto

Po zakończeniu pory deszczowej

Wtorek, 14 sierpnia 2007 · Komentarze(0)
Po zakończeniu pory deszczowej czas wyprowadzić rower na spacer.

Najpierw miasto - po licznik. Niestety jeszcze nie ma :|

Później z Damzakiem i Tomkiem - Zielona Górka, Towarne, zamek w Olsztynie, Lipówki, KOT, Skrajnica

Miasto

Środa, 8 sierpnia 2007 · Komentarze(0)
Miasto

Z Marcinem i Piotrkiem

Poniedziałek, 6 sierpnia 2007 · Komentarze(0)
Z Marcinem i Piotrkiem - Zielona, Olsztyn, Skrajnica. Licznik się popsuł, więc dane "mniej więcej"

Niedzielna rodzinna przejażdżka

Środa, 1 sierpnia 2007 · Komentarze(0)
Niedzielna rodzinna przejażdżka :) Tempo zabójcze, ale chociaż wybierałem trasę i był sam teren i trochę górek.

Jurajska wycieczka z Czarkiem.

Jurajska wycieczka z Czarkiem.

Wyjazd przed 10

trasa: Olsztyn - Biskupice - Zaborze - Żarki Letnisko - Żarki - Mirów - Bobolice - Ostrężnik - Siedlec - Olsztyn - Częstochowa - Olsztyn - Częstochowa (zrobiłem jeszcze jedną rundkę, bo mi było mało :) )

Mogłem jechać więcej, ale nie było z kim :(
Super wycieczka, traska czerwonym pieszym Mirów-Bobolice awansowała i stała się moim ulubionym odcinkiem Jury.