Miasto - serwis. Nareszcie jest rower. Nigdy więcej korby Race Face, 3 dni bez roweru. 2h piłowania środkowego blatu, w końcu udało się go założyć, ale mimo to juz na korbie dobija.

Mały wypad z siostrą.

Wyjazd z TBT, w międzyczasie kupilem Rohloffa i zębatke 32T Lasco, waga piękna cena malutka, ciekaw jestem ile wytrzyma.

Kręciwilk - Dębowiec - Choroń - Biskupice - Sokole - Olsztyn - Kusięta

Po mieście, wymiana kół i odkrycie zajechanej zębatki 32T. Było sprowadzić RFa...

Po kasete - oczywiście 5.0, lajciarskie 11-28 :-)

Sesja zakończona!

Miasto - na Czerniakowską po mixa, szkło i nożyk, później po bilet na centralny. Miłe spotkanie z bikerem - absolwentem mojej uczelni :)

Trening siłowy, wyzerowanie mózgu po egzaminie z matmy.


Poszukiwania odpowiedniej górki trwają

Szybka przejażdżka Powsin i pętla przez Lasek Kabacki

Wypad na Jurę ze Sławkiem, najpierw do Złotego, później "tour'owe" podjazdy w stronę Niegowej. Powrót przez Ostrężnik, Siedlec.

Dużo męczących podjazdów, czyli to co lubię najbardziej.

Pierwszy dzień moich "ubijaków". Póki co jak najbardziej na plus, kąt wypięcia większy, ale idzie się przyzwyczaić.

Camelback HAWG jest tak genialnym plecakiem że nie ma słów żeby go opisać ;)

Nowe rękawiczki też bardzo pozytywnie, trzeba będzie się przyzwyczaić do nieopalonych dłoni :-)

Track i profil wysokościowy z trasy
http://www.gpsies.com/map.do?fileId=rzfphepqeknidtko

Lasek Kabacki i okolice powoli robi się objeżdżony :)