teren

Wtorek, 22 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Rano byłem w ciężkim szoku. Kładąc się spać byłem jeszcze mocno obolały, wstając z łóżka nogi świeżutkie, ani śladu po bólu podudzia.

Jak dobrze móc pojechać na normalny trening ;) Chcąc się mocno pozaginać ustawka z Marcinem. Trasa: rzeka, Małusy, kamieniołom, zamek, Towarne, Zielona.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa chorz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]