rozjazd
Poniedziałek, 3 maja 2010
· Komentarze(2)
Dwa razy wychodziłem i za każdym razem nie minęło nawet 5 minut zanim zaczęło padać. Przy podejściu nr 2 stwierdziłem że może deszcz ostudzi moją majówkową frustrację i pojechałem w teren - rzeka, zielona, kusięta.