rozjazd
Środa, 21 kwietnia 2010
· Komentarze(0)
Spokojnym tempem do Jabłonnej po pedały. Czułem w nogach wczorajszą walke z wiatrem.
Czas Cranków dobiegł końca, od dziś przechodzę na niezniszczalne XTRy. Miałem trochę wątpliwości bo z używkami różnie to bywa, ale okazało się że stan faktycznie idealny, starczą na dłuuugo.. i już na pewno nie pęknie sprężyna ani skrzydełko ;)
Czas Cranków dobiegł końca, od dziś przechodzę na niezniszczalne XTRy. Miałem trochę wątpliwości bo z używkami różnie to bywa, ale okazało się że stan faktycznie idealny, starczą na dłuuugo.. i już na pewno nie pęknie sprężyna ani skrzydełko ;)